Friday, October 19, 2012

To już jutro!


 

Do mojego pierwszego oficjalnego półmaratonu zostały 22 godziny! Naprawdę trudno mi w to uwierzyć, czas przygotowań zleciał bardzo szybko, ostatnie miesiące wniosły ogromne zmiany w moim życiu i tak naprawdę nigdy nie byłam w lepszej formie niż teraz, a jednak...nie czuję się super gotowa. Ostatnie tygodnie to nie tylko regularne treningi...tak naprawde treningi biegowe zaniedbałam na korzyść zajęć z fitnessu i kettle box i po krótkiej przerwie okazało się, że biegam wolniej niż dotychczas. Marzenia o debiucie z czasem niższym niż 2h muszę raczej pożegnać. Nie wiem do końca czy to ja naprawdę tak zwolniłam, bo przez ostatnie półtora miesiąca pracowałam nad innymi grupami mięśni, czy to może wspaniała aplikacja Nike Plus Running zaczęła odmierzać moje mile w inny sposób po ostatniej aktualizacji? Do tego doszedł jeszcze nawał pracy w pracy i dodatkowe zajęcie w postaci opieki nad nowonarodzonymi szczeniakami rasy boxer, które przyszły na świat 22 września. Stres, brak snu i dzisiaj trochę drżę na myśl o jutrejszym biegu. Pocieszam się, że atmosfera tak dużego zorganizowanego biegu i dobra pogoda będą mi sprzyjać, ale jak będzie- zobaczymy.

Dla zainteresowanych podaję link do oficjalnej strony organizatora:
http://www.waddellandreedkansascitymarathon.org/index.php


Trzymajcie kciuki!

5 comments:

  1. Dasz radę! Złam te dwie godziny! Trzymam kciuki!

    ReplyDelete
  2. powodzenia, na starcie przypomnij sobie wpisy "pierwszo-półmaratonowe" z wszystkich blogów i postaraj się wystartować z chłodną głową bez szaleństw :) jeszcze raz powodzenia. GO!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dzieki, wlasnie tak staram sie zrobic i dzisiaj caly dzien w pracy poswiecam na czytanie blogow :)

      Delete
  3. wielkie odliczanie :) trzymam kciuki! :))

    ReplyDelete