Friday, June 29, 2012

Dwa tygodnie przerwy

Dopiero co martwiłam się o to, że mój trening zaplanowałam ze zbyt dużym wyprzedzeniem, nie wiedziałam co robić z czasem czekając na datę rozpoczynającą mój dwunastotygodniowy trening do półmaratonu, a tymczasem padłam ofiarą okropnego wirusa, który znokautował mnie i odsunął od jakichkolwiek treningów na całe dwa tygodnie. Tydzień temu próbowałam przejść się na spacer trasą, którą normalnie biegam, ale po pokonaniu zaledwie kikuset metrów byłam zlana potem i nie dowierzałam, że moge być aż tak osłabiona. Do tego wszystkiego doszły wysokie temperatury (ponad 100 st. Farenheit'a) i osobliwa dieta...przez czas choroby zapałałam miłością do gofrów i zjadłam chyba przyczepę w różnych kombinacjach...dzisiaj na śniadanie z truskawkami i bitą śmietaną :) Czuję sie więc teraz lekko ociężała, chociaż wiem, że muszę już wziąć się w garść i zacząć biegać. Jeszcze w ten weekend mam dodatkowe zlecenie pracy, zajmie mi to cały dzień, póżniej niedzielny odpoczynek...no więc wszystko wskazuje na to, że mogę odłożyć trening do poniedziałku.

Motywacja na dzisiaj:

Nowa aplikacja Nike+ running.


Stęskniłam sie za bieganiem! Nie wierzę, że dotarłam wreszcie do tego punktu, w którym czuje, że musze wyjść i biec! Żadnego zmuszania się, po prostu potrzeba biegania. Wspaniałe uczucie!



Nie da się ukryć, że jestem fanką Nike :)

No comments:

Post a Comment